I., dzieci i kraty

Na resocjalizację trafiłam z powodu idealistycznych pobudek do zmieniania świata.
Chciałam pokazywać zagubionym ludziom 

lepszą jakość, 
nowy wymiar, 
inne perspektywy.

Głównie to oni - pokazywali mi.

Praktyki w zakładzie karnym.
Oddział Domu Matki i Dziecka.
Skazana może odbywać tu karę pozbawienia wolności razem z maluchem, dopóki nie ukończy on trzech lat.

Specyficzne warunki. 
Budynek otoczony zielenią i placem zabaw. 
Funkcjonariusze służby więziennej w cywilnych ubraniach.
Wytapetowana sypialnia bez prycz za to z kanapami.
Z łazienki wyposażonej w kabinę prysznicową korzystają max trzy osoby.
Odrębna kuchnia, pomieszczenie gospodarcze.
Posiłek skomponowany przez dietetyka.
Nieograniczony czas na spacerniaku. 
Wyłączenie z możliwości stosowania różnych kar dyscyplinarnych.

Udogodnienia, które budzą instynkt macierzyński.

Podczas, gdy dzieci bawią się w apel
rozmawiam z trzydziestoletnią I.  
Trafiła tu półtora roku temu
ściągając za sobą niespełna roczną córkę.
Mówi, że żal byłoby się stąd przenosić,
a ma przed sobą jeszcze wiele lat odsiadki.
Z krzywym uśmieszkiem przebąkuję,
że trzeba było coś zadziałać.

Coś - kogoś.

W ciążę można zajść 
podczas przepustki,
w trakcie widzenia w pokoju intymnym
albo poprzez prezerwatywę kupioną na męskim oddziale. 

I. nie ma rodziny, partnera.
O dzieci, z którymi przyjdzie się jej rozstać się nie martwi.
Macha żylastą dłonią.
Ktoś je weźmie. Tu się to załatwia przez sąd. 
To.
 

Na moje pytanie czy kiedyś po wyjściu 
chciałaby się z nimi spotkać odpowiada:

No tak, przecież są moje
.


Jej?




4 komentarze :

  1. Słyszałam, o zachodzeniu w ciąże, żeby dostawać więcej pieniędzy socjalnych, ale, żeby mieć lepsze warunki odsiadki? I kompletnie się dziećmi nie przejmować? Straszne. Aż momentami żałuje się, że przymusowe podwiązywanie jajników, jest w naszym kraju zakazane...
    PS. Optymistyczniej: podoba mi się zmiana szablonu ;) Czyżby miało być trochę przewrotnie, w związku z prezentowanymi treściami? ;D

    http://kordelka.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nowy szablon się podoba - pół dnia walczyłam z paintem i kodami arkusza csss! ;)

      Usuń
  2. Jej, jej, należą jej się, nie odda ich innym rodzicom. Ale niech ktoś się nimi zajmie, jak jej się nie chce. A, i jak dorosną, to jeszcze będą musiały jej płacić alimenty...

    Ulka

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominuję cię do nagrody Liebster Award za dobrze wykonaną pracę na blogu! Serdecznie gratuluję i życzę dobrego roku 2015:)) Zerknij pod poniższy link i odpowiedz na moje pytania w komentarzu pod moim najnowszym wpisem:)) oraz U SIEBIE NA BLOGU:)) Pozdrawiam serdecznie. A link jest tutaj: http://namarginesiezycia.blogspot.com/2015/01/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń